TOMASZ PUCZYŁOWSKI – wywiad ze współtwórcą systemu PABLO

Czym jest PABLO?  

PABLO jest systemem wspomagania bezpieczeństwa pracownika.  

Dlaczego zaangażowałeś się w ten projekt?  

Bo po pierwsze, pozwala mi na realizowanie moich ambicji zawodowych a w szczególności pogłębiania wiedzy o technologii radiowej. Po drugie jest ciekawym produktem na rynek.  

Dla kogo przeznaczony jest PABLO?  

PABLO przeznaczony jest dla odbiorcy przemysłowego, zarówno tego małego, średniego jak i dużego, korporacyjnego.  

W jaki sposób za pomocą PABLO możemy zredukować koszty?

Możemy to zrobić na dwóch płaszczyznach:  

  • Optymalizacja ruchu i zarządzania pracownikami
  • Podniesienie bezpieczeństwa pracownika – zabezpieczania i zapobiegania wypadkom, a także umożliwienie szybszej interwencji, gdy taki wypadek już zaistnieje.   

Dlaczego klienci powinni wybrać Twój produkt?  

Bo nie mają innej alternatywy…  

W jaki sposób powstał PABLO?  

PABLO powstał na wskutek zebrania się kilku osób z różnymi pomysłami, z doświadczeniem w różnych branżach. Na skutek informacji z rynku, że takie rozwiązanie byłoby przydatne, wykluł się PABLO.  

Czy ten system kogoś już uratował?  

Bezpośrednio takiej informacji nie mam, czy uratował, natomiast mamy informację, że na pewno pomaga zarządzać pracownikami i pomaga w realizacji wytycznych BHP co do podnoszenia bezpieczeństwa w zakładach pracy.  

Masz 60 sekund, spróbuj sprzedać mi system PABLO.  

Nie jestem handlowcem, mogę przekonać Cię technicznie.  

Rozwiązanie, które po pierwsze umożliwia cały czas utrzymanie łączności głosowej z pracownikiem, który pracuje samotnie. W kadrze menadżerskiej, technicznej daje możliwość błyskawicznej interwencji w przypadku awarii, czy zdarzeń, które wymagają szybkiej reakcji pracowników na obiekcie. System jest niezależny od innych mediów telekomunikacyjnych – telefonii, komórkowej jak i przewodowej, która jest na zakładzie.  

Rozumiem, że w przypadku awarii sieci elektrycznej, wciąż będziemy dysponować systemem PABLO i komunikacją głosową?  

Tak, takie jest założenie, posługujemy się nawet takim sformułowaniem jak komunikacja krytyczna, czyli komunikacja w przypadkach nagłych, krytycznych, niespodziewanych. Podkreślamy to, że system jest niezależny od wszelkiej innej infrastruktury.  

Opiszesz krótko, jak działa system?  

Bazą systemu jest niezależna infrastruktura radiowa, o której wcześniej już wspominałem. Czyli możliwość komunikacji głosowej pomiędzy pracownikami za pomocą radiotelefonów. Radiotelefony pracują na wydzielonych, chronionych częstotliwościach, które są dzierżawione od urzędu komunikacji elektronicznej. Jest to częstotliwość, która jest przydzielona dla danego użytkownika. Jest ona chroniona prawnie. To jest baza do tego, aby zapewnić komunikację krytyczną pomiędzy pracownikami.  

Druga warstwa umożliwia lokalizację pracownika. Zarówno w terenie otwartym przez system GPS, oraz we wszelkiego rodzaju obiektach zamkniętych, gdzie sygnał GPS jest już zdegradowany jak i nie można na jego bazie opierać lokalizacji, za pomocą znaczników radiowych, które są dodatkowym elementem tej infrastruktury. Trzeci element to możliwość generowania i identyfikacji alarmów, które są wywoływane w przypadku kiedy użytkownikowi zdarzy się incydent. Może on być wywołany z przycisku “panic”, z czujnika upadku lub z tzw. “czuwaka”, czyli poprzez celowe wymuszenie reakcji użytkownika na radiotelefonie.  

Kto jest waszym klientem?

Naszymi klientami są głównie zakłady produkcyjne, które w swojej infrastrukturze bardzo często mają działy o wymaganiu ruchu ciągłego, chociażby tak jak w przypadku hut szkła. Jak i działy gdzie znajdują się obszary potencjalnie niebezpieczne dla pracownika, który wykonuje tam swoje zadania.  

Przedstaw siebie w dwóch zdaniach, kim jesteś i jaka była Twoja droga, zanim stworzyłeś PABLO.

Tomek Puczyłowski, wiek słuszny, od początku pracy zawodowej i zainteresowań zawodowych mocno związany z radiokomunikacją, również jako hobby. Droga zawodowa była może nie bardzo urozmaicona, pracowałem w 3 firmach prywatnych, w każdej z tych firm tworzyłem zarówno część zarządową jak i wykonawczą. Zawsze umieszczałem się w czymś, co można byłoby nazwać działem rozwoju. Zajmowałem się koncepcjami nowych produktów, wyszukiwaniem nisz rynkowych, realizacją różnych pomysłów i koncepcji. Cały czas związany bardzo blisko z szeroko pojętą radiokomunikacją.  

Ile masz lat doświadczenia w branży?  

40